Powszechny staje się pogląd, że liczenie kalorii podczas świąt jest wręcz niemożliwe i nie ma najmniejszego sensu. Osoby, które wyznają taką „zasadę” właśnie w okresie świąt najczęściej porzucają diety. Warto jednak wiedzieć, że możliwe jest zachowanie dietetycznych standardów nawet w tak specyficznym okresie – gdy nasze stoły niemal uginają się od smacznego jedzenia i króluje na nich karp…
Skąd pochodzi karp?
Wielu z pewnością będzie zaskoczonych faktem, że karp w naturze nigdy nie żył w polskich wodach. Pochodzi z Azji, a ponieważ doskonale adaptuje się do nowych warunków – potrafi przeżyć w naszych rzekach i zalewach, które są dla niego całkowicie obcym środowiskiem. Karp ponadto jest rybą wymarzoną do hodowli, ponieważ bardzo szybko rośnie i nie wymaga specjalnego traktowania.
Historycy uważają, że do Polski trafił dzięki cystersom, którzy sprowadzili go do naszego kraju już około XII-XIII wieku i założyli pierwsze stawy hodowlane.
Polski symbol świąt?
Karp to ryba bez której większość z nas nie wyobraża sobie świąt. Jak podaje się w wielu opracowaniach, tak naprawdę zaczął on być popularny i jedzony na Wigilię w okresie powojennym. O jego wykorzystaniu zadecydowały czynniki praktyczne – karp jest jedną z najtańszych i najłatwiejszą w hodowli ryb, co z kolei powodowało, że stał się popularny w okresie utrudnionego dostępu do wielu produktów żywieniowych. Z tego okresu pochodzą Państwowe Gospodarstwa Rybackie, w których karpie hodowano na potęgę. Dziś karp produkowany jest w ilości 15 tysięcy ton rocznie! Oczywiście lwią część spożywamy podczas Wigilii.
Jakie wartości odżywcze ma karp?
Wiele osób twierdzi, że tylko hodowcom karpi zależy na tym, by tradycja jedzenia tej ryby była nadal żywa. Warto jednak wiedzieć, że z dietetycznego punktu widzenia jedzenie karpia, oczywiście odpowiednio przyrządzonego, jest zdrowe. Zawiera on dużo białka – 18% w 100g produktu i 4% tłuszczu (karp zaliczany jest do ryb średniotłustych), w tym 0,7% nienasyconych kwasów tłuszczowych omega 3 i 6 (kwasy te poprawiają pamięć, korzystnie wpływają na układ sercowo-naczyniowy itd.).
Ponadto karp jest doskonałym źródłem witamin z grupy B (B1, B12 i PP) oraz minerałów: wapnia (34mg/100g karpia), fosforu (230mg/100g), żelaza (1mg/100g). Ze względu na zawartość białka, karp jest doskonałą propozycją dla osób będących na zbilansowanych dietach białkowych (np. www.dietaoxy.pl).
Jak zrobić dietetycznego karpia?
Niestety na naszych najczęściej stołach gości jego „niedietetyczna wersja” – kawałki ryby w złocistej panierce, smażone na głębokim tłuszczu. Porcja takiego karpia to ponad 300 kcal! Karpia można jednak przyrządzić na kilka sposobów i sprawić tym samym, że będzie miał znacznie mniej kalorii.
Sposób 1: Karp pieczony w piekarniku
Pieczenie karpia w naczyniu żaroodpornym lub też folii aluminiowej pozwala na zaoszczędzenie sobie nawet 100 kcal na jednej porcji, gdyż 100g dostarcza 147 kcal. Poza tym najczęściej pieczonego w ten sposób karpia podaje się z warzywami, które doskonale wpływają na naszą przemianę materii!
Sposób 2: Karp w galarecie
100 g karpia w galarecie z warzywami ma ok. 61 kcal. Jest to wartość znacznie niższa niż w przypadku karpia smażonego. Ryba w takiej postaci jest ponadto znacznie zdrowsza.
Sposób 3: Karp gotowany na parze
Taki sposób podania jest zdecydowanie najzdrowszy. Gotowanie na parze zachowuje w mięsie ryby to, co najcenniejsze i dodatkowo znacznie obniża kaloryczność takiej potrawy 145 kcal /100g.
Sposób 4: Karp „na niebiesko”
Ta potrawa to nic innego, jak gotowana w przyprawach ryba dostarczająca 72 kcal /100g, która niezwykle efektownie wygląda na wigilijnym stole. Do tak przyrządzonej ryby można podawać dowolnie wybrany sos – np. chrzanowy.
Sposób 5: Karp pieczony z cukinią i sezamem
Bardzo aromatyczny karp, pieczony w folii. Ten przepis to jedna z potraw wigilijnych w jadłospisie Diety OXY. Znajdziesz w niej również wiele innych przepisów na świąteczne potrawy – nie musisz przecież porzucać diety z powodu świąt.
Źródło: www.dietaoxy.pl
W skrócie:
Karp jest najpopularniejszym daniem wigilijnym, które gości na naszych stołach od dawna. Jest to ryba, która zaliczana jest do „średniotłustych”, co nie oznacza, że osoby na diecie powinny z niej rezygnować. Należy jednak zrezygnować z ciężkostrawnej i kalorycznej wersji karpia – smażonego w panierce. Na szczęście okazuje się, że tę rybę można odpowiednio przygotować i sprawić, by była smacznym, dietetycznym i zdrowym daniem.