Wiele osób tak bardzo szanuje wielkanocne zwyczaje i tradycyjne potrawy, że nawet najlepszą i przynoszącą doskonałe efekty dietę jest w stanie porzucić dla żurku, mazurka z kajmakiem czy jajek z majonezem. Okazuje się jednak, że będąc na diecie wcale nie musimy się sprzeniewierzać wielkanocnej tradycji. Trzeba tylko zastosować kilka dietetycznych „trików”. Oto one.
Prawda jest taka, że przepis na dietetyczne święta jest prosty – wystarczy tylko nieco odmienić tradycyjne potrawy, wykorzystać zamienniki lub też najzwyczajniej w świecie dodać nieco nowości. Efekt może być nie tylko zdumiewający, ale przede wszystkim smaczny i o niebo mniej kaloryczny!
Czy majonez może być dietetyczny?
Oczywiście, że tak. Niestety nie kupimy takiego gotowego w sklepie, musimy go zrobić sami. Na szczęście przepis jest niezwykle prosty, a majonez nie odbiega smakiem od tego klasycznego. Łyżka majonezu to przeciętnie ok. 160 kcal, nawet ten w wersji light ma ok. 120 kcal. Ta sama ilość majonezu dietetycznego, który każdy może sam zrobić w domu ma jedynie 45 kcal!
Do przygotowania majonezu dietetycznego potrzebujemy:
1 kubek serka wiejskiego 200 g
1 jajko ugotowane na twardo
2 łyżeczki musztardy
2 łyżeczki octu
sól i pieprz
Wszystkie składniki należy zblendować na gładką masę.
Pasztet nieco inaczej
Pasztet to danie obowiązkowe na Wielkanoc. Trudno nam sobie wyobrazić święta bez tego dania i sosów, z którymi najczęściej je jemy. Standardowo cienki plaster pieczonego pasztetu ma ok. 110 kcal. Co jest stosunkowo dużą wartością, szczególnie, że podczas świątecznych posiłków spożywamy znacznie więcej, niż jeden cienki plaster.
Czy można zatem jakoś obniżyć kaloryczność pasztetu? Tak. Możemy postawić na ryby, bo plaster pasztetu z łososia ma o połowę mniej kalorii, niż jego mięsny odpowiednik (ok. 50 kcal). Rozwiązaniem mogą być również wszelkie pasztety warzywne, które są niezwykle aromatyczne, zdrowe i dostarczają potrzebnego nam w codziennej diecie białka roślinnego. Należy dodać, że jeden plaster takiego pasztetu to zaledwie 60 kcal.
Do zrobienia pasztetu warzywnego będziemy potrzebować:
1 szklankę czerwonej soczewicy
100 ml oliwy
3 ząbki czosnku
2 cebule
3 średnie marchewki
½ selera
2 łyżki masła orzechowego
3 całe jajka
Przyprawy: sól, pieprz, kminek, papryka ostra
Warzywa trzemy na tarce, cebulę kroimy w kostkę. Wszystko wrzucamy na patelnię i smażymy dopóki nie zmiękną. Soczewicę zalewamy dwoma szklankami i gotujemy, aż soczewica wchłonie całą wodę i nabierze konsystencji puree. Następnie warzywa łączymy z soczewicą, dodajemy przyprawy, masło orzechowe i jaka. Wszystko mieszamy na gładką masę, przekładamy do wysmarowanej masłem i wysypaną bułką tartą formy „keksówki”. Pieczemy ok. 40 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni.
Żurek alternatywnie
Prawdziwą zmorą odchudzających się może okazać się żurek. Jego porcja, ze wszystkimi dodatkami – jajko, ziemniaki i kiełbasa to prawie 400kcal! Dlatego też żurek można odchudzić poprzez rezygnowanie z dodatków. Pozostaje jednak sobie zadać pytanie, czy żurek bez dodatków jest nadal żurkiem?
Dlatego też najlepszym wyjściem będzie podanie innej zupy. Może to być krem z dowolnych warzyw – czyli danie, które jest równie dobre, a znacznie mniej kaloryczne. Przykładem może być zupa krem z kalarepy, która dostarcza jedyne ok. 150 kcal z jedną porcją.
By wykonać tę zupę będziemy potrzebować:
3 kalarepy
1 por
2 małe marchewki
1 pietruszkę
ok. 1,5 litra bulionu warzywnego
sok z cytryny
1 łyżkę miodu
1 łyżeczkę chrzanu
Przyprawy: sól, pieprz, odrobina cukru
1 jabłko
jajka przepiórcze
kiełki do dekoracji (dowolnie wybrane)
Masło do smażenia
Warzywa trzemy na tarce (poza kalarepą, którą kroimy w kostkę) i smażymy w garnku na maśle. Następnie zalewamy je bulionem i gotujemy aż kalarepa będzie miękka. Zdejmujemy garnek z ognia i dodajemy przyprawy oraz chrzan i wszystko blendujemy na krem. Podajemy z pokrojonym cienkie słupki jabłkiem i połówkami ugotowanych jajek przepiórczych. Przed podaniem dekorujemy kiełkami.
Co ze słodyczami?
Niestety większość naszych świątecznych ciast to prawdziwe bomby kaloryczne. Taki kawałek sernika może dostarczyć nawet 590 kcal (wersja z musem malinowym i czekoladą). Kawałek mazurka to mocne 400 kcal. Czy to oznacza, że osoby na dietach odchudzających muszą sobie odmówić słodyczy? Niekoniecznie! Wystarczy wybierać ciasta lżejsze – chociażby drożdżowe (150 kcal w kawałku), kruche ciasteczka z mąki razowej (30 kcal w jednym), czy dietetyczną wersję mazurka – zrobionego z wafli i niskosłodzonego dżemu o dowolnym smaku (można posypać bakaliami).
Co jeszcze oprócz zastosowania dietetycznych wersji przepisów wielkanocnych możesz zrobić dla swojej sylwetki w święta? 5 porad jak nie przytyć w czasie Wielkanocy!
Zamienniki…
Osoby, które mają diety skomponowane przez dietetyka powinny zapytać o możliwość wymienienia zestawów na te świąteczne. Wówczas unikniemy liczenia kalorii i szukania alternatyw. Dietetyk dokładnie przeliczy nam wartość energetyczną oraz zawartość wszystkich składników odżywczych. Warto zauważyć, że plany te uwzględniają tradycyjne potrawy i przekazują je w nowej odsłonie.
Źródło: www.dietaoxy.pl
W skrócie:
Święta to czas, w którym wiele osób porzuca swoje diety odchudzające i dostarcza do organizmu setki niepotrzebnych kalorii. Już teraz trzeba zatem zastanowić się nad swoim wielkanocnym sposobem odżywiania i zastosować wersje light tradycyjnych, wielkanocnych potraw. Pozwoli to na zaoszczędzenie setek kalorii dziennie. Warto zainteresować się również gotowymi świątecznymi planami, jakie oferują najpopularniejsze diety.